Kawa to w potocznym rozumieniu nie tylko espresso czy domowa „zalewana”, czyli ogólnie mówiąc napar z wypalonych ziaren kawowca, lecz bogata gama różnego rodzaju kaw, które możemy zbiorczo nazwać „zbożowymi”. Trzeba zauważyć, że tak naprawdę bazą do ich przygotowania nie są często zboża, a nazwa taka przylgnęła do nich, ponieważ wykonane ze zbóż były pierwsze i najpopularniejsze.
Surogaty kawy
To wszystko co przetworzono, głównie paląc, na podobieństwo kawy. Cel tych procesów był prosty, uzyskać kawę, która mogłaby być w zasięgu portfela każdego kogo nie stać na prawdziwą kawę. Wynalazek alternatyw dla kawy nie miał właśnie u podstaw wyprodukowania kawy bezkofeinowej, lecz naśladowanie wyższych sfer. Co ciekawe, kawa taka wcale nie smakowała jak kawa i przede wszystkim wcale nie pobudzała, będąc zupełnie wolną od kofeiny. Tak naprawdę liczyło się tylko to, że wyglądało to jak kawa i było osiągalne dla biedoty, a często nawet możliwe do wytworzenia we własnym domu.
Początku substytutów kawowych należy doszukiwać się w naszym kraju w pierwszej połowie XVIII wieku, kiedy zwyczaj gotowania wyprażonych zbóż dotarł do nas z Prus. Obie wojny światowe zaś spopularyzowały go z przyczyn ekonomicznych.
Niestety nie zawsze był to osobny produkt, czasem surogaty kawy mieszane bywały z prawdziwą kawą by ją rozmnożyć w cudowny sposób i zarobić więcej nie dbając o jakość.
Kronikarz Jędrzej Kitowicz opisał to w ten sposób:
Kawa od ludzi majętnych przeszła nareszcie do całego pospólstwa […] Nie była ona już wtenczas droga; za 6 groszy miedzianych dostał filiżanki kawy […] łut kawy dla zapachu, 4 łuty pszenicy palonej, trocha faryny mączki cukrowej, łyżka mleka roztworzonego wodą; smakowało to jednak prostactwu […] A nawet i po domach małych albo skąpych robili sobie taką kawę, przymięszając do niej przez połowę pszenicy lub grochu palonego, bo koniecznie chciało się kawy […]
Dzisiaj rola surogatów kawy jest niemała. Powszechnie daje się je dzieciom, które pragnąc naśladować dorosłych domagają się kawy, a tej rodzice im odmawiają obawiając się wpływu kofeiny. Niektórzy wybierają je właśnie z powodu braku kofeiny, inni wychwalają ich prozdrowotne działanie na ludzki organizm, lub przynajmniej mniej obciążający niż prawdziwa kawa. Są też tacy, którym to zwyczajnie smakuje.
Kawowych substytutów mamy do wyboru kilka. Warto przyjrzeć im się nieco bliżej.
Kawy zbożowe, czyli te prawdziwe, przygotowane z prażonego i zmielonego ziarna różnych zbóż przede wszystkim pszenicy, żyta, owsa czy jęczmienia, to najbardziej tradycyjne jakie możemy znaleźć. Aby poprawić smak i bardziej upodobnić napar do kawy, razem z ziarnami zbóż zaczęto mielić i palić inne składniki, które sprawiają, że kawa zbożowa to nazwa już tylko zwyczajowa. Znajdziemy zatem w sklepach głównie mieszanki, zaś kaw czystych trzeba się naszukać.
Popularne już za czasów pierwszych fabryk substytutów kawowych w Polsce stał się dodatek cykorii, a właściwie jej korzenia. Innymi dodatkami, które dziś możemy spotkać w kawach zbożowych jest burak cukrowy i słód jęczmienny. Pojawia się nawet ciecierzyca i żołędzie, a także kozieradka i łubin. Zwłaszcza żołędzie stanowią relikt czasów dawnych, gdy biedni mieszkańcy wsi narażeni byli sezonowo na głód. Częstą praktyką było wysyłanie małych dzieci, by zbierały żołędzie podczas, gdy dorośli pracowali w polu. Dzieci w ten sposób nie przeszkadzały i przyłączały się do domowej spiżarni zebranymi żołędziami. Można było na przednówku wykonać z nich mąkę po odpowiednim wyzbyciu się tanin, głównie ługiem. Mąka żołędziowa używana była często jako wypełniacz do chleba i dodatek do mąki zbóż. Powszechność żołędzi na chłopskim stole zaowocowała powstaniem żołędziowej kawy.
Prozdrowotne działanie kawy zbożowej
Ci, którzy wybierają surogaty kawy z przyczyn zdrowotnych kierują się jej dużą zawartością odżywczych i prozdrowotnych substancji. Kawa zbożowa zawiera przede wszystkim duże ilości rozpuszczalnego błonnika, który usprawnia pracę jelit oraz obniża poziom cholesterolu. Zawiera także złożone cukry oraz inulinę, które będąc pożywką dla bakterii jelitowych doskonale poprawiają ich aktywność i pracę. W „zbożówce” znajdziemy także witaminy, głównie z grupy B oraz liczne minerały takie jak magnes czy potas.
Autorem tekstu jest Rafał Przybylok
Pyszne rooibosyZobacz wszystkie
Herbata Kafar rooibos z pomarańczą 50g
Herbata rooibos słodkie espresso 50g
Herbata rooibos eggnog 50g
Herbata rooibos banan z czekoladą 50g
Herbata rooibos ananasowo cytrynowy sorbet 50g
Herbata rooibos korzenne ciasteczko 50g
Youtube Czajnikowy.plWszystkie filmy
Poznaj produkty Czajnikowy.pl
Herbata czysta
199 Produkty
Herbata aromatyzowana
77 Produkty
Herbata zielona matcha
18 Produkty
Herbata czerwona pu-erh
5 Produkty
Herbata owocowa i ziołowa
97 Produkty
Yerba mate aromatyzowana
37 Produkty
Przeczytaj również
Herbata kiszona Lahpet
Herbatę kisi się jak kapustę, a następnie zjada podobnie jak naszą kapustę. Popularne są sałatki[...]
cze
Yerba mate La Rubia, opinie
Mówi się, że nie ma sensu naprawiać skoro nic się nie zepsuło. Mogłoby to być[...]
lip
Niebieska herbatka ze Ślazu Dzikiego
Od dawna używamy ślazu do celów zielarskich. Dzięki znacznej zawartości śluzu, bo według niektórych źródeł[...]
1 Comments
wrz
Herbata Rooibos zielony, parzenie
Herbata Rooibos zielony, parzenie. Parzenie: 1 łyżeczka Rooibosa zielonego na 120 ml wody, woda o[...]
kwi
Konkurs Blog Roku 2013
Czajnikowy.pl bierze udział w konkursie na Blog Roku 2013. Jeśli podoba Wam się to co[...]
sty
Mrożona herbata na bazie słodkiego mango
8 łyżeczek herbaty owocowej słodkie mango zalać wrzącą wodą w litrowym dzbanku, dodać starty imbir[...]
lip
Oznaczenia na kawie (etykieta): data palenia kawy
Data palenia jest jedną z podstawowych informacji świadczących o jakości ziarna znajdującego się w paczce.[...]
sie
Herbata w Niemczech
Bracia Grimm i obłoczki ze śmietanki, czyli początki herbaty w Niemczech Większość z nas zna[...]
paź