Prowincja Hubei znajduje się w środkowych Chinach, jej nazwa oznacza „na północ od jeziora”. Mowa tu o jeziorze Dongting. Jest to dość znana prowincja, chociaż niekoniecznie z herbaty. Jej stolicą jest miasto Wuhan, które jest jednym z najludniejszych miast Chin. Niesławę zyskało przed dwoma laty jako ognisko pandemii covid-19. To tam znajduje się słynny targ, na którym miał się zarazić pacjent zero.
Tama na rzece w prowincji Hubei
Inną, najbardziej rozpoznawalną rzeczą w Hubei jest ogromna tama wodna na rzece Jangcy. Zapora Trzech Przełomów jest największą na świecie elektrownią wodną, a zarazem największą pojedynczą inwestycją budowlaną. Jest także obiektem kontrowersji. Jej budowa pochłonęła ogromne środki i pociągnęła za sobą zalanie wielkiego obszaru, na którym znajdowało się wiele miast, ekosystemów, a nawet zabytków i stanowisk archeologicznych. Przesiedlono ponad 1,26 mln osób, a pod wodą znalazło się 17 dużych miast oraz 140 miasteczek, a także tysiące wiosek. Dzięki tamie Chiny produkują ogromne ilości energii elektrycznej, zaoszczędzając planecie emisji 100 mln ton gazów cieplarnianych rocznie. Ograniczono dzięki zaporze zagrożenie powodziowe, dzięki czemu do historii przeszły ogromne powodzie nękające regularnie obszary w dalszym biegu rzeki. Jako przykład można wspomnieć wielką powódź, która nawiedziła Chiny w 1931 roku i dotknęła głównie Wuhan pochłaniając łącznie nawet 4 mln ofiar. Ogromny wpływ zapory na środowisko budzi jednak kontrowersje. Dość powiedzieć, że mający ponad 600 km długości zbiornik spiętrzył 40 mld ton wody, co z kolei według NASA, przesunęło biegun naszej planety o 2 cm i wydłużyło dobę o 0,06 mikrosekundy.
Herbata z Hubei
Skupmy się jednak na herbacie. Hubej to prowincja znana z produkcji żywności. Uprawia się tutaj zboża, zwłaszcza ryż, także bawełnę oraz herbatę. Ważnym dla herbaty miejscem w tej prowincji jest góra Lishan, gdzie miał się urodzić mityczny cesarz Shenong. W prowincji tej, w mieście Tianmen urodził się także Lu Yu.
Najsłynniejszą herbatą z tej prowincji jest En Shi Yu Lu zwana chińską gyokuro. Wyjątkowość tej herbaty wynika ze sposobu obróbki, a konkretnie z procesu w jaki dezaktywuje się enzymy utleniające. Przypomnijmy, liście herbaty po zwiędnięciu muszą zostać poddane działaniu wysokiej temperatury, aby pozostały zielone. W przeciwnym razie rozpocznie się proces utleniania i herbata zacznie czernieć. Najczęściej liście herbaty poddawane są lekkiemu podprażaniu na rozgrzanych wokach lub pieczeniu, wyjątkiem są herbaty japońskie, które poddaje się parowaniu. Okazuje się jednak, że parowanie liści to wynalazek Chińczyków. Dopiero w czasach dynastii Ming rozpowszechniła się sucha obróbka herbaty. Metoda ta jednak przerwała w Japonii gdzie wraz z herbatą przejęto od Chińczyków metodę parowania. Hubei to jedno z nielicznych miejsc w Chinach, gdzie obróbka parą wodną przetrwała i kultywowana jest do dziś. Co ciekawe, istnieją dowody na wpływ japończyków na ostateczny charakter chińskiej gyokuro.
Okazuje się, że podczas drugiej wojny japońsko-chińskiej, gdy wojska Japonii wkroczyły do Hubei i zajęły ten region, sprowadzono ekspertów z Japonii, którzy wprowadzili tutaj elementy japońskiej obróbki herbaty.
Herbata En Shi Yu Lu produkowana jest z młodych listków, którym po procesie parowania nadaje się podłużny kształt i suszy stopniowo na zmianę rolując i ugniatając dokładnie tak jak w Japonii. Herbata ta zachowuje ciemno-zielony kolor liści i bardzo świeży aromat roślinny i warzywny.
Słynne herbaty z Hubei pochodzą z regionu En Shi na zachodzie prowincji. Znajduje się tutaj unikalna gleba bardzo bogata w selen. Mówi się o tym regionie nawet jako o chińskiej stolicy selenu. Pierwiastek ten obecny jest również w liściach herbaty, co jest cechą cenioną, ponieważ selen w naszym organizmie związany jest z układami enzymatycznymi oraz pracą tarczycy. Poza tym wspomaga odporność.
W prowincji Hubei produkuje się różne rodzaje herbat zielonych, poza tym herbatę czarną i czerwoną, czyli hei cha prasowaną zwykle w prostokątne tabliczki z wytłoczoną inskrypcją. Pod uprawą znajduje się tutaj 310 tys. hektarów. Produkcja sięga zaś niespełna 200 tys. ton.
Autorem tekstu jest Rafał Przybylok
Pyszne rooibosyZobacz wszystkie
Herbata Kafar rooibos z pomarańczą 50g
Herbata rooibos słodkie espresso 50g
Herbata rooibos eggnog 50g
Herbata rooibos banan z czekoladą 50g
Herbata rooibos ananasowo cytrynowy sorbet 50g
Herbata rooibos korzenne ciasteczko 50g
Youtube Czajnikowy.plWszystkie filmy
Poznaj produkty Czajnikowy.pl
Herbata czysta
188 Produkty
Herbata aromatyzowana
77 Produkty
Herbata zielona matcha
18 Produkty
Herbata czerwona pu-erh
6 Produkty
Herbata owocowa i ziołowa
97 Produkty
Yerba mate aromatyzowana
37 Produkty
Przeczytaj również
Akcesoria do Yerba Mate
Podczas wyboru matero warto zwrócić uwagę na kilka charakterystycznych cech jakie są pożądane przy rożnych[...]
wrz
Czy można pić herbatę podczas karmienia piersią?
Do mleka matki przedostaje się nie więcej niż 1% spożytej kofeiny. Niestety niektóre źródła mówią[...]
kwi
Książka Czajnikowy.pl dobra herbata Rafała Przybyloka dostępna od 10 maja!
Książka Czajnikowy.pl dobra herbata Rafała Przybyloka dostępna od 10 maja!
kwi
Szósty smak herbaty? Kokumi
Jeśli ktoś zapytałby nas ile jest smaków odpowiedzielibyśmy z rozpędu, że cztery. Po chwili przypominamy[...]
cze
Yerba Mate dla początkujących
W specjalnym wydaniu Czajnikowego znajdziecie dużo przydatnych informacji o Yerba Mate w szczególności dla początkujących.[...]
wrz
Po jakim czasie można zrobić następne parzenia zielonej herbaty?
Wiele osób zastanawia się po jakim czasie można zaparzyć kolejny raz te same liście herbaty?[...]
lip
Herbata dla Horeca
Lokale gastronomiczne stają w obliczu ważnego wyzwania jakim jest dopasowanie serwowanej przez siebie herbaty do[...]
wrz
Oryginalna herbata po pakistańsku. Przepis
Mówi się, że podróże kształcą. Można by zatem oczekiwać, że pojechaliśmy do Pakistanu by nauczyć[...]
lut