Powszechnie uważa się herbatę za napój moczopędny i tym samym odwadniający. Co jednak powiedzą na to osoby zakochane w herbacie do tego stopnia, że prawie niczego innego nie piją w ciągu dnia? Sam czasem zapominam o piciu czegokolwiek innego, zapewne wielu z Was również.
Czy powinniśmy obawiać się odwodnienia? Nie ma powodu do obaw. Herbata nawadnia. Osoby uważające, że po wypiciu herbaty (lub kawy, ponieważ chodzi tutaj o zawartość kofeiny) częściej muszą chodzić do toalety, zwykle nie mają porównania i nie sprawdziły czy podobnie działałaby taka sama ilość wypitej wody.
Naukowe badania przeprowadzone za pomocą czarnej herbaty oraz przegotowanej wody dla kontroli wykazały, że oba napoje nawadniały uczestników badania w tym samym stopniu. Nie zaobserwowano istotnych różnic podczas badania krwi i moczu.
Czy herbata odwadnia?
Pogląd, że herbata ma właściwości odwadniające źródło ma w badaniach przeprowadzonych stosunkowo dawno, bo jeszcze przed drugą wojną światową. Aktualny stan wiedzy dowodzi, że kofeina nie powoduje odwodnienia. Istnieją jednak także badania, które tłumaczą mechanizm odpowiadający za zwiększenie diurezy przez spożytą kofeinę. Udaje się zatem częściowo potwierdzić wyniki przedwojennych badań. Kofeina zwiększa produkcję moczu. Do odwodnienia jest jednak jeszcze bardzo daleko. Istnieją dowody, że dopiero spożycie kofeiny w ilości większej niż 6 mg na kilogram masy ciała może zaburzyć gospodarkę płynami. Mowa tu o ilości ponad trzech litrów herbaty bogatej w kofeinę.
Herbata prawie w całości składa się z wody, inaczej niż w przypadku soków, słodzonych napojów, itp. Z pewnością zatem można ją wliczyć w bilans płynów w naszym ciele i zaliczyć w poczet napojów nawadniających.
Przeanalizowanie różnych badań, z różnych ośrodków badawczych doprowadza nas do jednej konkluzji. Herbata nawadnia w tym samym stopniu co woda. Zawarta w niej kofeina może mieć właściwości moczopędne, lecz zwiększenie produkcji moczu nie przekracza 20% nawet przy sporych dawkach. Dopiero ekstremalnie duże ilości herbaty mogą mieć potencjalnie niekorzystny wpływ na tym polu. Możemy zatem bez obaw raczyć się herbatą zwłaszcza, że nadchodząca wiosna i ciepłe dni skłonią nas do poszukiwania orzeźwienia.
Po więcej szczegółów zapraszamy do:
- No evidence of dehydration with moderate daily coffee intake: a counterbalanced cross-over study in a free-living population, Sophie C Killer, Andrew K Blannin, Asker E Jeukendrup
- Coffee with High but Not Low Caffeine Content Augments Fluid and Electrolyte Excretion at Rest, Adam D. Seal, Costas N. Bardis, Anna Gavrieli, Petros Grigorakis, J. D. Adams, Giannis Arnaoutis, Mary Yannakoulia, and Stavros A. Kavouras
- Caffeine-induced diuresis and natriuresis is independent of renal tubular NHE3, Robert A Fenton, Søren B Poulsen, Samantha de la Mora Chavez, Manoocher Soleimani, Meinrad Busslinger, Jessica A Dominguez Rieg, Timo Rieg
- Mechanisms of caffeine-induced diuresis, Barbara Marx, Éléonore Scuvée, Jacqueline Scuvée-Moreau, Vincent Seutin, François Jouret
- Black tea is not significantly different from water in the maintenance of normal hydration in human subjects: results from a randomised controlled trial, Carrie H Ruxton, Valerie A Hart
- Caffeine and diuresis during rest and exercise: A meta-analysis, Yang Zhang, Aitor Coca, Douglas J. Casa, Jose Antonio, James M. Green,e and Phillip A. Bishopf
Autorem tekstu jest Rafał Przybylok
Fot. główna: Jadwiga Janowska
Uff :-) To mogę odetchnąć z ulgą gdyż 1,5-2,5 litra dziennie to moja dawka i tylko sporadycznie pijam coś innego ….
Jak to się ma do czerwonej herbaty? Pozdrawiam :)