Początków historii herbaty w Korei Południowej należy doszukiwać się w legendzie, która mówi o księżniczce z Indii, która poślubiła władcę z królestwa Kaja, które znajdowało się w południowej części półwyspu koreańskiego. Księżniczka miała sprowadzić do Korei herbatę oraz zwyczaj jej picia. Dowodem na to legendarne wydarzenie mają jakoby być krzewy herbaciane, które dziko porastają okoliczne wzgórza. Legendarny mariaż datuje się na rok 48 naszej ery.
Historia herbaty w Korei
Mniej legendarne wzmianki o herbacie w Korei pochodzą z czasów chińskiej dynastii Tang, a dokładniej z około IX wieku kiedy to do Korei dociera buddyzm a wraz z nim herbata. Pierwsze rytualne parzenie i spożywanie herbaty jak i jej uprawa wyglądały dokładnie tak samo jak w chinach w tamtych czasach. Pojawia się tutaj postać Kim Dae Ryom który w IX wieku naszej ery przywiózł do Korei pierwszą herbatę i założył plantacje w rejonie Hadong skąd do dziś zbiera się najlepszą herbatę.
Wielki rozkwit kultury i sztuki Koreańskiej przypada na początek ubiegłego tysiąclecia. Herbata jest popularna na dworze królewskim i wiązana ściśle ze sztuką i wyższą kulturą. Są w Korei specjalni urzędnicy od spraw herbacianych, którzy odpowiadają za dostarczanie najlepszej herbaty na dwór królewski. Powstawały poematy o herbacie a nawet specjalne ministerstwo herbaciane. Herbata była wtedy dostępna dla każdego choć najczęściej była stosowana do obrzędów religijnych oraz jako ofiary dla przodków.
Kolejne wieki przyniosły stopniowy upadek kultury herbacianej w Korei. Około początków wieku XV neokonfucjonizm zaczął spychać buddyzm na dalszy plan, a co za tym idzie wino zaczęło wypierać herbatę. Jej sytuacja była tak fatalna, że ostatnie ośrodki uprawy herbaty oraz kultury jej picia mieściły się w buddyjskich klasztorach na południu półwyspu. Niektórzy uważają, że z tych właśnie czasów pochodzą dzikie rośliny herbaciane, które nie są pozostałościami po księżniczce z Indii a właśnie po likwidowanych klasztorach buddyjskich.
U schyłku tych czasów bo w pierwszej połowie XIX wieku pojawia się ostatni wielki piewca herbaciany czyli U Choi, który był mnichem Zen i wielkim piewcom zalet picia herbaty. Pisał liczne poematy o herbacie oraz krzewił ją jako napój pozwalający osiągnąć stan równowagi. Pozostał po nim oprócz spuścizny literackiej jego osobisty pawilon herbaciany.
W latach 1910 – 1945 miała miejsce japońska okupacja Korei wskutek której herbata wróciła do łask kiedy to Japończycy rozpoczęli edukację zgodną ze swoimi standardami obejmującą również naukę parzenia herbaty według japońskiej szkoły chanoyu. Japończycy założyli również największe w Korei plantacje herbaty w rejonie Posong.
Po tych burzliwych wydarzeniach Korea została podzielona na południową i północną część i kultura herbaciana rozwijać mogła się już tylko na południu.
Japońskie wpływy
Efektem tych licznych przygód jakie w Korei przeżyła herbata jest dzisiejszy jej smak. Jest to herbata produkowana praktycznie na chińską modłę, lecz wyczuwa się tutaj wyraźnie japońskie wpływy. Mimo, że liście obrabiane są na sucho, to jednak świeży „roślinny” smak przywodzi na myśl herbaty japońskie. Również akcesoria używane do przygotowania herbaty jak i sama koncepcja otoczki jaka towarzyszy tradycyjnemu parzeniu noszą ślady japońskich wpływów. Koreańczycy nie są wielkimi miłośnikami herbaty. Przeciętny obywatel nie podchodzi do tej sprawy zbyt patriotycznie, na równi zatem spotykana jest wysokiej jakości herbata chińska, japońska jak i rodzima. Okazuje się jednak, że zwyczaj delektowania się herbatą stał się domeną subkultur artystycznych młodzieży koreańskiej. Za pośrednictwem internetu i niszowej prasy młodzież gromadzi się na wspólne przyrządzanie herbaty oraz rozmowy o sztuce i kulturze. Organizuje się wycieczki na plantacje oraz rekonstrukcje dawnych obyczajów herbacianych. Tworzy się muzykę i poezje inspirowaną herbatą i dawnymi dziełami na jej temat.
Zbiory herbaciane w Korei
W Korei zbiory herbaciane dzieli się na woojeon, czyli zbiór pierwszy przeprowadzany przed 21 kwietnia czyli przed początkiem wiosennych deszczów dający najdelikatniejsze i najdroższe herbaty, które dzięki nierozwiniętym listkom dają napar łagodny i delikatny, zawierają więcej pączków niż listków, se-jak czyli zbiór drugi mający miejsce między 21 kwietnia a 5 maja, zwany jest zbiorem deszczowym, listki herbaty nie są jeszcze w pełni rozwinięte lecz w składzie herbaty przeważają już listki nad pączkami, po tym zbiorze następuje zbiór joongjak, jest to herbata składająca się już tylko z liści bez pączków herbacianych. Pamiętać należy, że w Korei Południowej herbatę zbiera się tylko raz z jednego krzewu w ciągu roku. Zbiory nie mogą zatem być dzielone jak w przypadku herbat indyjskich na kolejne zbiory z tego samego krzewu. Jeśli jakiś krzew ma zostać przeznaczony do produkcji joongjaka to zostaje on pomijany przy wcześniejszych zbiorach.
Joongjak
Jung-jak jest to herbata zielona produkowana w Korei Południowej pochodząca ze starszych zbiorów przeprowadzanych po 5 maja. Jest to także nazwa samego zbioru letniego w obrębie, którego można spotkać różne herbaty pochodzące z różnych terminów zbiorów oraz różnych liści. Tradycyjnie herbaty z tego zbioru składają się jedynie z liści bez pączków herbacianych.
Joongjak to herbata produkowana na sposób podobny do chińskiego czyli zniszczenie enzymów niezbędne dla zachowania zielonego koloru herbaty odbywa się na sucho na szerokich patelniach. Tutaj jednak ma już miejsce rolowanie liści i ich segregacja w czasie produkcji ręcznej. Takie prażenie i rolowanie jest powtarzane. Herbata odznacza się smakiem, który można opisać jako coś pośredniego pomiędzy herbatami japońskimi a chińskimi. Napar jest delikatny i świeży o wyraźnej nucie przywodzącej na myśl owoce w tym melona. Posmak natomiast określić można jako kremowy.
Sullok-cha
Kolejny rodzaj herbaty to sullok-cha. Jest to herbata produkowana maszynowo od lat 80 na wyspie Jeju. Jest to krok w stronę nowoczesnej produkcji herbaty, która ma sprostać wymaganiom światowych standardów. Plantacje tutaj wzorują się na nowoczesnych systemach produkcji stosowanych w Japonii. Pojawiają się uprawy organiczne. Jednym z przykładów takiej herbaty jest jeoncha.
Jeoncha to herbata mająca więcej cech herbat japońskich. Jest to znakomity przykład naleciałości kultury japońskiej. Liście tej herbaty już na pierwszy rzut oka przypominają herbatę japońską. Mają postać ciemnozielonych igiełek. Swój specyficzny warzywno-trawiasty posmak zawdzięcza procesowi zniszczenia enzymów za pomocą pary wodnej.
Jest to krótko mówiąc koreański odpowiednik japońskiej senchy. Samo słowo sencha w Korei wymawia się jako jeon cha. Pierwszy raz herbatę tego typu produkowali właśnie Japończycy w czasie kolonizacji Korei.
Jeoncha łączy smak herbat japońskich i chińskich. Obok delikatnej świeżości naparu ma słodkawy aromat z nutą podprażanych orzechów.
Pyszne rooibosyZobacz wszystkie
Herbata Kafar rooibos z pomarańczą 50g
Herbata rooibos słodkie espresso 50g
Herbata rooibos eggnog 50g
Herbata rooibos banan z czekoladą 50g
Herbata rooibos ananasowo cytrynowy sorbet 50g
Herbata rooibos korzenne ciasteczko 50g
Youtube Czajnikowy.plWszystkie filmy
Poznaj produkty Czajnikowy.pl
Herbata czysta
199 Produkty
Herbata aromatyzowana
77 Produkty
Herbata zielona matcha
18 Produkty
Herbata czerwona pu-erh
5 Produkty
Herbata owocowa i ziołowa
97 Produkty
Yerba mate aromatyzowana
37 Produkty
Przeczytaj również
Czy herbata pu-erh na prawdę odchudza? Badania 2020
Badania obecnie dostępne podają wielkości powyżej jednego kilograma jako pewne. Wynik ten, niezbyt zdumiewający, dotyczy[...]
wrz
Yerba mate despalada
Yerba Mate: Despalada. Oznaczenie rodzaju yerba mate często zamiennie stosowane z oznaczeniem sin palo. Jest[...]
OFF Grades, oznaczenie jakości herbaty
OFF Grades to oznaczenie literowe jakości herbaty mówiące o tym, że dana herbata nie jest[...]
Herbata zielona Jeoncha Koreańska, opinie
Liście w wygrzanym gaiwanie pięknie pachną, czuję, że mam do czynienia z wysokiej jakości zieloną[...]
kwi
Skąd się wzięła seledynowa ceramika herbaciana?
Już w IX w produkowano w Chinach charakterystyczną ceramikę o dość grubych ściankach i szaro-zielonym[...]
maj
Ekologiczne uprawy herbaty a klimat
Herbata lubi wilgoć, dobrze się czuje porastając mgliste wzgórza i tam też daje najbardziej ceniony[...]
cze
Czarna herbata Gunpowder Black. Słodka czarna herbata
Herbatę przygotowałam w czajniczku - łyżeczka herbaty na czajniczek wody. Wodą o temperaturze 95 stopni[...]
1 Comments
gru
Przepis na świąteczną kawę z kminkiem
Chłodne zimowe wieczory i zbliżające się Święta Bożego narodzenia, nastrajają do tego, usiąść przy kominku[...]
gru