Herbata po rosyjsku

Historia herbaty w Rosji jest dłuższa niż zachodniej Europie. Pierwszy kontakt Rosjan z herbatą miał już miejsce w 1567 roku, gdy kozaccy atamani odwiedzili Chiny. Handel herbatą z Chinami rozwinął się jednak w kolejnym stuleciu. W wieku XVIII z kolei kwitł już tak, że karawany wielbłądzie zapewniały stałe dostawy cennego suszu drogą lądową.

Pamiątką tych wielomiesięcznych podróży jest aromat słynnej rosyjskiej mieszanki, zwanej rosyjska karawana. Jest to blend, który w składzie zawiera herbatę Keemun, wysoko oksydowanego oolonga oraz wędzoną herbatę Lapsang Souchong, która nadaje całej kompozycji dymnego aromatu. Oczywiście jest sporo różnych mieszanek i wersji Rosyjskiej Karawany lecz ta, uchodzi za najoryginalniejszą. Najważniejszy jest wędzonkowy aromat, który najbardziej kojarzył się z herbatą przywożoną karawanami. Działo się tak, ponieważ początkowo droga ta mogła zająć i półtorej roku toteż transportowane liście nabierały zapachu palonych w obozach ognisk.

Przygotowanie herbaty w stylu rosyjskim podawana z konfiturą

Co do sposobu przygotowania takiej herbaty w rosyjskim stylu, musimy przyznać, że pierwszym co mamy na myśli jest samowar. Stał się on wręcz ikoną herbaty po rosyjsku. Wiele osób nieco obawia się tego dużego i na pierwszy rzut oka skomplikowanego urządzenia. Zwłaszcza, że w wielu domach samowary pozostały jako antyki i pamiątki po przodkach z czasów ich świetności. Nie wszystkie są sprawne i kompletne.

Jeśli już jednak mamy działający samowar z całą pewnością warto przygotować w nim herbatę, aby poczuć prawdziwie rosyjski klimat podwieczorku.

W samowarze trzeba napalić. Służy do tego wewnętrzna rura, która kończy się u dołu rusztem na popiół, zaś u góry kominem gdzie stawia się czajniczek z esencją. Przestrzeń wokół wewnętrznej rury przeznaczona jest na wodę, którą w ten sposób doprowadza się do wrzenia.

• Gdy już samowar dobrze rozpalimy, a woda zawrze, należy wsypać do czajniczka sporo suszu herbacianego.
• Przepisy są różne, ale mówi się nawet o pięciu łyżkach na pół litra wody. My polecamy maksymalnie trzy.
• Pamiętajmy, że jeśli nie posiadamy oryginalnego czajniczka i chcemy go zastąpić, najbezpieczniej będzie użyć czajniczka metalowego lub żaroodpornego.
• Herbatę następnie zalewamy wrzątkiem z kranika samowara i stawiamy czajniczek na kominie, by podgrzewał się ciepłem ognia. W ten sposób po kilkunastu minutach mamy w nim niezwykle intensywną esencję.
• Sposób picia sprowadza się do nalania sobie do szklanki odrobiny esencji (według gustu lecz zwykle nie więcej niż pół szklanki) i dolaniu do niej wrzątku z kranika. Herbatę taką słodzi się intensywnie oraz podaje z konfiturą.

Tak właściwie, jeśli chcieć przygotować podwieczorek w stylu rosyjskim, konfitura to stanowczo za mało. Samowar kojarzy się z jedzeniem. W zależności od statusu użytkownika w dawnych czasach była to czasem tylko herbata z cukrem, a czasem, u zamożnych, prawdziwa uczta składająca się z blinów, pierożków, ciastek, bułeczek i różnych konfitur. Popularnie jadano także kawior.

Jeśli samowara nie posiadamy, również możemy cieszyć się herbatą po rosyjsku, zastępując to urządzenie zwykłym garnkiem, w którym będziemy mogli podgotować mocną herbatę. Do samowara wyjątkowo pasują szklaneczki z koszyczkiem, choć wielu osobom w Polsce kojarzą się raczej negatywnie z czasami niezbyt dobrze zaopatrzonych sklepów.

Sporo zamieszania w dziedzinie herbaty rosyjskiej wprowadzono w USA, gdzie podczas pierwszych podbojów kosmosu popularność zyskała herbata rozpuszczalna nazywana Tang. Tam też narodził się przepis na herbatę rosyjską, bazującą na tej właśnie herbacie granulowanej, soku owocowym oraz korzennych przyprawach. Oczywiście amerykańska herbata rosyjska ma tyle z Rosją wspólnego, co nasza ryba po grecku z Grecją. Tak czy inaczej, każdy kto przeszukuje zasoby internetu w poszukiwaniu przepisu na herbatę rosyjską, trafi na bezlik amerykańskich przepisów.

Pora zatem na domowy przepis na herbatę po rosyjsku dla osób, które nie mają nic do jej przygotowania

Mieszankę karawanową robimy samemu, mieszając trzy porcje herbaty keemun, jedną oolonga wysoko oksydowanego, najlepiej prażonego, oraz jedną herbaty Lapsang Souchong. Wsypujemy herbatę do garnka i zalewamy wrzątkiem. Pięć łyżek stołowych na każdy litr wody, to będzie odpowiednia proporcja. Podgrzewamy na małym ogniu, aby zaparzyła się na prawdę mocno. Następnie napar nalewamy do szklanek w niewielkiej ilości i rozrzedzamy osobno przygotowanym wrzątkiem. Podajemy do herbaty konfiturę lecz nie mieszamy jej z naparem. Etykieta nakazuje wziąć do ust nieco konfitury i popić herbatą. Do naszego rosyjskiego podwieczorku podać możemy różne słodkości i przekąski słone. Warto pamiętać, że tradycyjnie nigdy nie była to sama herbata.

Autorem tekstu jest Rafał Przybylok